Na pewno zastanawialiście się już nie raz w jaki sposób zrezygnować z komercyjnej chemii ale ciągle nie wiedzieliście od czego zacząć. W intrenecie możemy znaleźć mnóstwo porad i przepisów aczkolwiek bez konkretnych opisów pożądanych efektów, jeżeli takowe w ogóle są. Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość – poniższe przykłady bazują na sposobach, które zostały wielokrotnie przez nas przetestowane i możemy zaświadczyć, że są jak najbardziej skuteczne. Jeżeli będziecie mieli jakiekolwiek pytania albo jeżeli chcecie podzielić się własnymi eco-sposobami, to zachęcamy was do kontaktu z nami. A więc zaczynajmy!
Większość domowej chemii dostępnej na rynku posiada w swoim składzie takie związki chemiczne jak parabeny (sztuczne konserwanty), SLS/SLES (substancje silnie myjące, pianotwórcze, naruszające barierę lipidową skóry), sztuczne barwniki (możliwa zawartość metali ciężkich, zazwyczaj nieprzebadane pod kątem szkodliwości dla zdrowia) – nie dla tego że są najlepsze, a dlatego że koszty ich produkcji są najmniejsze. Kuszeni pięknym opakowaniem, niebiańskim zapachem i magicznymi kolorami etykiet kupujemy nową butelkę płynu do naczyń, płyn do szyb, bo akurat się skończył, jednorazowe gąbki z poliuretanu, aby zawsze mieć w pogotowiu ich zapas, jeszcze jakiś silnie odtłuszczający spray, płyn antybakteryjno-odkamieniający do toalet i oczywiście płyn do podłóg. Teraz możemy sprzątać.
A co, jeżeli te wszystkie specyfiki zastąpić zaledwie paroma składnikami w różnej konfiguracji? Dużo tańszej, bardziej przyjaznej dla naszego zdrowia i środowiska. A jeżeli zatęsknicie za komercyjnym designem, to polecamy wykorzystać już istniejące opakowanie po sprayu do szyb albo wykorzystać dozownik do mydła jako pojemnik płynu do naczyń.
„Woda, jako jeden z podstawowych czynników myjących …”
Naturalny płyn do mycia naczyń, podłóg, płytek i łazienek
Pomyślicie pewnie „Woda? Też mi odkrywczy środek do mycia”. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, że aby zmyć cukier z naszych naczyń wystarczy właśnie elementarna woda? Cukier rozpuszcza się w wodzie i każdy inny środek poza wodą okazuje się całkowicie zbędny. Natomiast w przypadku potrzeby zmycia z naczyń tłuszczu polecamy użyć mydło potasowe, potocznie nazywane mydłem szarym, które możecie kupić w formie płynnej lub w formie kostki. Zanim do powszechnego obiegu trafiły detergenty syntetyczne mydło szare było od początku XX wieku podstawowym środkiem myjącym na naszej planecie. Mydło powstaje przez połączenie naturalnych tłuszczy z wodorotlenkiem potasu. Może zawierać także glicerynę, która działa ochronnie na warstwę lipidową skóry, a także sól, która jest naturalnym utwardzaczem i konserwantem.
- Mydło potasowe w formie płynnej powinno zawierać następujące elementy: wodę, sól potasową kwasów tłuszczowych (np. potassium palmate, potassium palm kernelate), glicerynę, sól (sodium chloride) i wodorotlenek potasu (potassium hydroxide).
- Mydło potasowe płynne zmieszane z wodą i przelane do pojemnika z atomizerem doskonale nada się do czyszczenia płytek ściennych, armatury łazienkowej, umywalek, wanien i prysznicy.
- Mydło potasowe płynne przelane do pojemnika z dozownikiem posłuży jako płyn do mycia naczyń.
- Mydło potasowe płynne przechowywane w butelce może służyć jako detergent dodawany do wody służącej do mycia każdych podłóg.
Psst… szare mydło wymieszane z wodą w proporcji 1/100 lub 2/100, czyli 1 lub 2ml mydła na litr wody doskonale zwalcza mszyce roślinne, pod warunkiem, że w składzie mydła nie będzie oleju palmowego. Taką mieszanką możemy spryskać potrzebujące pomocy rośliny raz w tygodniu.
Naturalny spray do szyb, luster i powierzchni szklanych
Na rynku nie brakuje preparatów do szyb. Zagłębiając się w lekturę składu każdego takiego specyfiku dostrzeżemy np. alkohol, SLS i rozpuszczalnik. A przecież wystarczy wymieszać wodę i ocet, a efekt będzie ten sam, a nawet lepszy, bo naturalny! Oczywiście aby okno było idealnie czyste najpierw musimy je umyć wcześniej wspomnianym szarym mydłem, a następnie mieszając wodę i ocet w proporcjach 1:1 spryskać szyby kolejno wycierając je ściereczką kompostowalną z celulozy, która jest neutralna dla środowiska i nie zostawia smug. Nie tylko okna ale też lustra będą idealnie błyszczeć po umyciu wodą z octem. Jeżeli chodzi o zapach octu, to nie musimy się nim martwić, ponieważ bardzo szybko wyparowuje z powierzchni czyszczących. Ale jeżeli chcecie całkowicie zniwelować dyskomfort zapachowy, to polecamy dodać do sprayu parę kropli olejku eterycznego o dowolnym zapachu, lub całkowicie zastąpić ocet kwaskiem cytrynowym lub sokiem z cytryny.
Naturalny środek odkamieniający
Możliwe, że już używaliście syntetycznych odkamieniaczy do czajników. Ilość wody jaką trzeba zmarnować aby pozbyć się smaku i żrącego zapachu jest zatrważająca. A może stosowaliście odkamieniacz pod postacią soku z cytryny? Albo kwasek cytrynowy w płynie? My tak i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów. Kamień rozpuszcza się dosłownie na naszych oczach. Wystarczy wlać kwasek cytrynowy lub wycisnąć pół cytryny do czajnika, a od razu zobaczymy jak osad w czajniku zaczyna się pienić. Mamy tez swój sposób na połówki zużytych cytryn. Jeżeli wykorzystaliście cały sok z kupionych na potrzeby kulinarne cytryn, to możecie użyć ich połówki do wyszorowania kranów z kamienia. Krany czyścimy wewnętrzną stroną owoców. Oczywiście będzie to zajęcie bardzie czasochłonne niż gdybyśmy użyli czystego soku z cytryn zaaplikowanego bezpośrednio na kran ale jakże zero waste!
Pamiętajmy jedynie aby nie stosować kwasu cytrynowego na powierzchnie z granitu, marmuru czy wapienia!
Naturalny pochłaniacz zapachu
Naturalnym pochłaniaczem zapachu jest najzwyklejsza soda oczyszczona. Upiekliście niesamowicie pyszną rybę w piekarniku i po wszystkim zapomnieliście uchylić drzwiczki, a teraz boicie się skorzystać z piekarnika aby przyszłe potrawy nie przesiąknęły niechcianym zapachem? Mamy na to sposób. Na talerzyk wsypujemy saszetkę sody oczyszczonej i wstawiamy na całą noc albo cały dzień do zamkniętego piekarnika. Soda całkowicie pochłonie wszystkie zapachy. Taki sam zabieg możemy zastosować w lodówce i to bez potrzeby jej opróżniania. Wystarczy wstawić talerzyk na dowolną półkę, na której znajdzie się miejsce.
Przyjemnego eco-sprzątania!
